Restauracja Piccolino znajduje się w Starym Browarze, w części gastronomicznej w starym skrzydle. Jest to jedna z restauracji, która nie ma swojego lokalu, jednak na plus trzeba zaliczyć fakt, że restauracja znajduje się blisko mało uczęszczanego tarasu, wychodzącego na ul. Krakowską. Przed obiadem w Piccolino nawet nie wiedziałam, że ten taras istnieje. Obiad w tym miejscu mogłam zjeść zdecydowanie spokojniej niż w głównym holu.
Trudno oceniać lokal tego rodzaju – bez wystroju, praktycznie bez obsługi. Trzeba skupić się na ocenie jedzenia. 🙂
Piccolino w Starym Browarze (zamknięte) - Opinie i komentarze
POPIERAM WOJTKA!:) WSZĘDZIE PRZED ZŁOŻENIEM ZAMÓWIENIA LUB DOKONANIEM ZAKUPÓW OBOWIĄZKIEM KUPUJĄCEGO JEST OKAZANIE DOKUMENTU UPOWAŻNIAJĄCEGO DO ZNIŻKI.MASA LUDZI „KUPUJACYCH” NIE MA ODROBINY KULTURY I WYDAJE SIĘ IM ,ŻE WSZYSTKO MOGĄ BO PŁACĄ. PROSTY KOMUNIKAT PRZED ZŁOŻENIEM ZAMÓWIENIA POKAŻ…TIP…NIE ROZUMIEM LUDZI KTÓRZY SĄ ROSZCZENIOWI I W MOMENCIE KIEDY NIE UDAŁO SIE IM KUPIĆ CZEGOŚ O 5ZŁ TAŃSZEGO OD RAZU NEGACĄ….GDZIE TU OBIEKTYWIZM
Kto normalny prosi o zniżkę po dokonaniu tranzakcji? Laska miała z kasy wyjąć i Ci oddać brakującą kwotę? 😀
Zamówiłem dwa dania bo byłem z dziewczyną i po zamówieniu poprosiłem obsługę o uwzględnienie zniżki dla studenta. Nieprzyjemna dziewczyna odburknęła, że już za późno, i że ona nie jest od tego aby każdego pytać czy jest studentem. Na co ja odpowiedziałem, że to nie jest OK bo pokazuje jej swoją legitymacje, po czym oświadczyłem, że podzielę się uwaga z kolegami. Na co ona zaśmiała mi się w twarz i powiedziała, że śmiało ona i tak ma to gdzieś. Zrobiło mi się nieprzyjemnie i gdyby nie to że bylem ze swoją dziewczyną rzuciłbym jej to jedzenie w twarz i zadzwonił do banku by wstrzymać płatność na karcie kredytowej. Powstrzymałem się jednak, żeby nie robić obciachu. Niestety jedzenie nie było wiele lepsze. Nie polecam!!! Nie ma co tracić czasu i pieniędzy.