Drugie podejście do pizzy z Paderewski Restaurant. Wrażenie już nie tak oszołamiające jak za pierwszym razem, ale nadal pozytywne. Oczekiwania miałam ogromne, więc i bardziej byłam wyczulona na niedociągnięcia.
Pescatore – anchois, tuńczyk, kapary.
Dwie rzeczy nie dawały mi spokoju – po pierwsze ciasto. Już drugi raz wyrośnięte nierówno – z jednej strony bardzo cienkie, z drugiej zdecydowanie grubsze, żeby nie powiedzieć po prostu grube. Nie wiem czego to kwestia – czy odpowiedniego rozciągnięcia ciasta, czy obracania pizzy w piecu – w każdym razie, jeśli to jest standard, a nie jednorazowy przypadek, to ktoś powinien spróbować rozgryźć tę zagadkę. No i jak to ocenić – połowa pizzy na cieście cienkim była nieziemska, połowa na grubym już nie tak bardzo. Ciężko powiedzieć jakie ciasto miało być z założenia..
Drugie „ale” dotyczy składników na tej konkretnej pizzy – smaki były zdecydowanie niezrównoważone. Dużo anchois+dużo kaparów i stosunkowo mało tuńczyka. Efekt? Pizza była bardzo słona, kwaśna, a tuńczyk, który mógłby smak zrównoważyć nie dawał rady tylu składnikom. Z początku bardzo smacznie, ale z czasem sól zaczynała być nieznośna, z każdym kęsem jedzenie tej pizzy było mniej przyjemne. Świeże i dobrej jakości składniki niczego nie zdziałają jeśli źle się je połączy, niestety.
Jeśli miałabym określić pizzę jednym słowem, powiedziałabym: niedopracowana. Nie żeby pizza była niejadalna, była po prostu przeciętna, a ja spodziewałam się mistrzostwa świata. Klasyczne składniki, połączenie teoretycznie musi się sprawdzić, ale jednak nie coś nie wyszło. Ktoś powinien popracować nad proporcjami.
I jeszcze na koniec, rzecz kosmetyczna – czy ktoś kiedyś jadł pizzę z koperkiem? Ja nigdy i jakoś mnie szczerze mówiąc nie zachwycił. Nie było tragicznie, ale wolałabym żeby go nie było, a najlepiej żeby jakaś inna zielenina się na pizzy pojawiła.
Pescatore – 25 zł
Od poniedziałku do piątku z kartą FoodieCard jedzenie tańsze o 50%
Pizza Pescatore – Paderewski Restaurant (zamknięte) - Opinie i komentarze