Browsing Tag

szpinak

Grunwald, Opisy miejsc, Pizzerie, Polecane, Restauracje

Skarbiec smaków

Trudno znaleźć dobre jedzenie na telefon, nawet najlepsze, ulubione w trakcie transportu zwykle wiele traci. To co miało być chrupiące robi się gumowe, to co ciepłe - zimne, ładne - brzydkie, i tak dalej. Jedzenie w plastikach traci też swój urok, ciężko się nim delektować i czerpać z jedzenia przyjemność. Dla mnie zamawianie jedzenia to ostateczność i coś, czego unikam jak tylko mogę. Skarbiec Smaków, to jedna z najlepiej ocenianych restauracji na portalu pizzaportal.pl, gdyby nie to pewnie nie zainteresowałaby mnie niczym innym - przeciętnie prezentujące się menu - pizze, makarony, dania obiadowe, naleśniki; na pierwszy rzut oka - typowa pizzeria "na dowóz". Ale oceny przecież nie wzięły się znikąd! Na potrzeby testu zamówiliśmy sałatkę królewską (Szynka parmeńska, sałata lodowa, ser pleśniowy, orzechy włoskie, rukola, bazylia, pomidor, sos), pizzę Karo (czosnek, rukola, oliwki czarne, pomidory, ser mozarella, szynka parmeńska, sos) oraz zapiekankę Spinaci (szpinak, śmietana, czosnek). Już na wstępie zdziwił nas krótki czas oczekiwania - niecałe 40 minut, wszystko przyjechało ciepłe, pizza nie sparzyła się w pudełku, a po otwarciu wszystkie dania prezentowały się jak trzeba. Najgorzej zwykle wypadają sałatki (co zresztą jest bardzo ciekawe, bo zrobienie poprawnej sałatki nie jest niczym skomplikowanym), a tu zaskoczenie - sałatka naprawdę dobra. Duża, różnorodna, z dobrym dressingiem, do tego dwie ciepłe bułeczki. Zaskoczyła nas za to forma zapiekanki - zrobiona ze spaghetti, a więc po prostu wypchana makaronem. Szpinaku wydawało się być niewiele, wyglądem przypominała bardziej sałatkę makaronową. Smak jednak okazał się pozytywną niespodzianką numer 3 - dobrze doprawiona, szpinak wyczuwalny, nie za dużo sosu, a dużo smaku i aromatu. Co prawda z powodu takiego, a nie innego wyboru makaronu danie było bardzo ciężki i nawet mała porcja jest zdecydowanie zbyt duża dla przeciętnego żołądka, ale do smaku nie ma zastrzeżeń. Na koniec pizza. Minusem było to, że małej pizzy nie można było zamówić na cienkim cieście. Zamówiliśmy na normalnym, z pewnymi obawami. Faktycznie - wolimy pizzę na cieńszym spodzie niż otrzymaliśmy, ale tego się spodziewaliśmy. Smak ok, choć ciasto mogłoby być bardziej chrupiące. Nie mam większych zastrzeżeń - kwestie techniczne (grubość, równomierność, wielkość brzegów itd.) w porządku, smak na plus, nawet rukola nie zwiędła w trakcie transportu. Przypuszczam, że zjedzona zaraz po upieczeniu byłaby dużo smaczniejsza, ale było naprawdę przyzwoicie. Skarbiec Smaków jako jedzenie na dowóz mogę spokojnie polecić. Widać, że nie oszczędzają na jakości składników, dowóz jest szybki nawet w odległe miejsce. Ceny jak najbardziej adekwatne. Czego chcieć więcej? Nie dziwią mnie wysokie oceny, ani to że restauracja znalazła się w Top Takeaway, rankingu pizzyportal prezentującym 100 najlepszych restauracji pod względem jakości, popularności oraz najlepszych ocen zamawiających. Sama również wystawiam wysokie oceny.

Trudno znaleźć dobre jedzenie na telefon, nawet najlepsze, ulubione w trakcie transportu zwykle wiele traci. To co miało być chrupiące robi się gumowe, to co ciepłe – zimne, ładne – brzydkie, i tak dalej. Jedzenie w plastikach traci też swój urok, ciężko się nim delektować i czerpać z jedzenia przyjemność. Dla mnie zamawianie jedzenia to ostateczność i coś, czego unikam jak tylko mogę. Skarbiec Smaków, to jedna z najlepiej ocenianych restauracji na portalu PizzaPortal.pl, gdyby nie to pewnie nie zainteresowałaby mnie niczym innym – przeciętnie prezentujące się menu – pizze, makarony, dania obiadowe, naleśniki; na pierwszy rzut oka – typowa pizzeria „na dowóz”. Ale oceny przecież nie wzięły się znikąd! Na…

Czytaj dalej ...

Restauracje

Krem szpinakowy – bar a boo

rem-szpinakowy-bar-a-boo-poznan

No i tu mam problem, bo nie wiem czy polecać, czy nie. Zupa naprawdę smaczna, sycąca, gęsta i dobrze doprawiona, ale.. w ogóle nie miała smaku szpinaku! Była zielonego koloru, w zapachu szpinak gdzieś tam się przebijał, ale smak zupa miała po prostu warzywny. Zupa była podana z serem i śmietaną, co jeszcze bardziej wzmagało warzywny aromat. Mogłabym polecić, powiedzieć, że smaczna, ale jeśli ktoś liczy na jakieś wyjątkowe, szpinakowe doznanie, to może się niestety zawieść. Jestem bardzo ciekawa jak ta zupa jest robiona, bo po zjedzeniu nie jestem w stanie nawet powiedzieć jakie warzywa mogły się w niej znaleźć poza szpinakiem.. Mi zupa smakowała i na pewno jeszcze ją zamówię,…

Czytaj dalej ...

Restauracje

Pizza spinacci – Bazylia & Oregano

pizza-spinacci-bazylia-oregano-poznan

Pizza spinacci, czyli szpinak, ser i czosnek. Mnie pizza nie urzekła. Składniki na pizzy całkiem smaczne – dużo szpinaku i ser – aromatyczne, szpinak przyjemnie chrupiący. Ale niestety całość była niespecjalna z powodu ciasta. Po pierwsze było miejscami surowe i niewyrośnięte. Po drugie miało bardzo drożdżowy smak, który negatywnie wpływał na odbiór całości. Po trzecie ciasto było za grube, a pizza po prostu zapychająca. Była to pizza z rodzaju tych, które trzeba ratować sosem, żeby w ogóle przeszły przez gardło. A same sosy akurat całkiem smaczne, choć i tu bez żadnych rewelacji. Rozczarowałam się generalnie, bardzo przeciętnie wypadła ta pizza, a w okolicy jest mnóstwo pizzerii, które swoją pizzą zachwycają. Tak…

Czytaj dalej ...

Dania, Polecane

Pizza Zielone Słonie – Zielone Słonie (zamknięte)

pizza zielone slonie z poznanskich zielonych sloni na ratajczaka

Czyli ser pleśniowy i szpinak. Szpinak zawsze jest dla mnie podejrzany na pizzy, nigdy nie wiadomo czego się spodziewać – może być go za mało, może być go za dużo, a raz spotkałam się ze szpinakiem surowym na pizzy. Zresztą to jeszcze nie koniec tego co można zrobić ze szpinakiem, ale nie ma powodów dla których miałabym się tu rozpisywać na ten temat w tym miejscu, ponieważ pizza zielone słonie wypadła naprawdę dobrze. Szpinaku nie za dużo, nie za mało lecz w sam raz, zresztą już tak jest w tych Zielonych Słoniach, że mają jakieś takie wyczucie. No więc było słynne pycha-ciasto, w sam raz szpinaku, ser dla smaku, a do…

Czytaj dalej ...

Restauracje

Zupa szpinakowa – Taverna Artemis (zamknięte)

zupa szpinakowa taverna artemis

Zupy szpinakowej nigdy nie jadłam, jakoś nie wydawoło mi się by ze szpinaku można było zrobić dobrą zupę. Chociaż sam szpinak uwielbiam. Bałam się chyba, że mogę dostać jakąś brunatną breję o smaku szpinaku z przedszkola. Jeśli chodzi o to co dostałam, a nie o moje wyobrażenia, to minus znalazłam tylko jeden: zupa była nieco przesolona – podobnie jak poprzednia zupa jedzona w tym miejscu, więc możliwe że przesalanie jest tu tradycją 😉 Zupa nie była zbyt gęsta, nie był to krem, ale lekka zupa. Z drugiej strony nie jest zbyt wodnista – szpinak jest bardzo dobrze wyczuwalny. Zupa ma niesamowity, zielony kolor, którego niestety nie udało mi się uchwycić na…

Czytaj dalej ...

Dania, Polecane

Tagliatelle spinacci e pollo – Bar-a-boo

tagliatelle-spinacci-e-pollo

Na bar-a-boo można liczyć! Nigdy, nigdzie nie jadłam tak dobrze przygotowanego makaronu, ani tak dobrego sosu, ani tak dobrego szpinaku, kurczak był wspaniały, a całość prze-cu-do-wna! Wszystko w dobrych proporcjach, nic nie tonęło w sosie, niczego nie musiałam na talerzu szukać, po prostu danie dobrze skomponowane – zarówno pod względem smaku, co wielkości porcji. Sosy serowe w restauracjach często są mdłe lub za słone, ale nie ten. Był dobry, kremowy, smak był wyrazisty, nie było go zbyt dużo, dokładnie tyle ile być powinno. Szpinak i kurczak nie były oblane sosem i bardzo dobrze. Szpinak był orzeźwiający, świeżutki, dobrze przyprawiony i idealnie ugotowany. Kurczak bardzo delikatny, lekko podsmażony i co ważne, a…

Czytaj dalej ...

Poza Poznaniem

Jastrzębia Góra – Papaj – Filet z kurczaka ze szpinakiem zapieczony z mozzarellą

Jastrzębia Góra danie Papaj

Jastrzębia Góra to dość niewielka nadmorska miejscowość, niewiele w nim restauracji – zdecydowanie królują smażalnie i fast foody. Udało mi się jednak znaleźć bardzo przyjemną restaurację – Papaj. Bardzo stonowany wystrój, dużo przestrzeni, miła obsługa. Lokal znajduje się nieco na uboczu, jednak uroczy ogródek , który sięga aż do głównej ulicy łowi klientów. Kolorowe lampiony i kosze plażowe umieszczono w altance z białego drewna, proste i skuteczne. Wewnątrz również można rozsiąść się w koszach lub przy bardziej tradycyjnych stolikach, cały lokal pomalowano na niebiesko, reszta jest biała – wygląda to naprawdę przyjemnie. Na górze znajduje się jeszcze taras, ale tam już nie dotarłam.

Czytaj dalej ...