Pizza w Paderewski Restaurant zawsze jest wyśmienita. Ciasto jest po prostu genialne i choćby dla niego warto iść. Póki co najlepsza pizza w Paderewskim, według mnie to ta z krewetkami – jeśli ktoś nie próbował, musi to koniecznie zmienić! Dzisiaj opisywana pizza, czyli z szynką, serem owczym oraz oliwkami niestety nie zachwyciła. Jadło się ją przyjemnie, ale zabrakło wyrazu. Kluczowym składnikiem miał być ser owczy, miał on jednak tak delikatny smak, że właściwie był niewyczuwalny. Szynka również była raczej łagodna. Ogólne wrażenie było takie, że pizza była nie doprawiona, mało słona, a na pierwszy plan wybijało się ciasto. Wszystko było poprawne, smaczne, ale nie była to pizza, w której można się…
Drugie podejście do pizzy z Paderewski Restaurant. Wrażenie już nie tak oszołamiające jak za pierwszym razem, ale nadal pozytywne. Oczekiwania miałam ogromne, więc i bardziej byłam wyczulona na niedociągnięcia. Pescatore – anchois, tuńczyk, kapary. Dwie rzeczy nie dawały mi spokoju – po pierwsze ciasto. Już drugi raz wyrośnięte nierówno – z jednej strony bardzo cienkie, z drugiej zdecydowanie grubsze, żeby nie powiedzieć po prostu grube. Nie wiem czego to kwestia – czy odpowiedniego rozciągnięcia ciasta, czy obracania pizzy w piecu – w każdym razie, jeśli to jest standard, a nie jednorazowy przypadek, to ktoś powinien spróbować rozgryźć tę zagadkę. No i jak to ocenić – połowa pizzy na cieście cienkim była…
Pizza di scampi – mozzarella, krewetki i czosnek. Absolutny top jeśli chodzi o poznańskie pizze! Po prostu pizza idealna. Pyszne chrupiące krewetki i świeży czosnek, dobry lekko kwaśny sos pomidorowy i świeża pietruszka – wszystko idealnie się komponuje. Jedyne co mi przeszkadzało nieco, to fakt, że krewetkom zostawiono ogonki – w innych daniach rozumiem, że ładnie wygląda i w ogóle, ale w pizzy to się nie sprawdziło – wygrzebywanie ogonka spod sera nie było szczególną atrakcją. Jeśli chodzi o ciasto, to pierwszy raz smakowało mi takie, które nie było absolutnie cienkie. Nie wiedziałam, że puszyste ciasto może być smaczne – to było. Ale trzeba przyznać, że było idealnie wypieczone, a to…
Chyba jeden z droższych kremów pomidorowych jakie zdarzyło mi się zamówić, ale także jeden z lepszych. Krem pomidorowy z kulkami mozzarelli i paluchem z ciasta drożdżowego, świeżo wypieczony. Zupa taka jak lubię – gęsta, przecierowa, intensywnie czerwona i intensywnie pomidorowa. Podobało mi się to, że stopień doprawienia solą i pieprzem został pozostawiony mi – już kilka razy zdarzyło mi się jeść krem pomidorowy, który smakował jak sos do pizzy. Porcja malutka, ale ser i mozzarella sprawiają, że zupa jest dość konkretna i na lekki lunch spokojnie można ją wybrać. Wszystko pyszne, a jedyne co mnie nieco boli to ta cena. Mogłabym ją znieść gdyby zupy było trochę więcej, ale w obecnej…
Pychota! Myślę, że w tak przyjemnym miejscu smakowałoby mi prawie wszystko i byłabym w stanie na nie jedno niedociągnięcie przymknąć oko, ale jedzenie było po prostu wspaniałe! Contandino con Pollo, czyli makaron z kurczakiem i warzywami – nic prostszego. Cukinia, papryka, pomidory i kurczak w rozsądnej ilości pomidorowego sosu, posypane pietruszką i odrobiną sera. Pyszny był makaron już sam w sobie, kurczak po prostu rozpływał się w ustach, a warzywa były delikatnie uduszone, a nie rozgotowane na paćkę. Porcja bardzo zadowalająca, taka w sam raz, że nie musiałam w siebie upychać, a pewnie bym tak robiła, bo było przepyszne! Bardzo podobał mi się również sposób podania i nie chodzi tu o…
Paderewski Restaurant – ul. Paderewskiego 11 (zamknięte)
Strasznie mi to miejsce się spodobało! Ma coś w sobie, delikatną elegancję, prosty, klasyczny wystrój świetny widok z okna, uroczą obsługę, pyszne jedzenie. To wszystko składa się na świetną atmosferę tego miejsca. Czułam się tam naprawdę swobodnie, a godzinne przebywanie w tym miejscu bardzo poprawiło mi humor 🙂 Nie lubię restauracji, gdzie wszystko ma swoje miejsce, w których trzeba prosto siedzieć, po prostu nie lubię wymuszonej elegancji i pretensjonalności. W Paderewskim jest elegancko, ale w taki idealny sposób dzięki czemu można też to miejsce zwyczajnie polubić. Jedzenie pycha – świeże makarony i pizze i to wcale nie w wygórowanych cenach, dania główne także ceną nie straszą, choć oczywiście są droższe od…