Uwielbiam zupę cebulową, kocham wręcz, ale tak naprawdę nie wiedziałam że można zrobić inną niż klasyczną, francuską zupę z tego warzywa. Zaskoczyła mnie więc zupa krem, którą znalazłam w menu tej małej kawiarenki niepozornej. Pomyślałam, że może być dobrze. Zupa krem z cebuli z brandy i tymiankiem, brzmi dobrze. Zupa podana ślicznie, bardzo aromatyczna, bardzo gęsta. Pierwsze wrażenia były baaaardzo dobre – bardzo cebulowe, bardzo ziołowe i rozgrzewające. Ale niestety przy około trzeciej łyżce wrażenia pojawiły się zupełnie inne. Cebulowy okazał się głównie jednak zapach, zupa była bardzo ziołowa, ale zabrakło podstaw – soli, pieprzu. W dodatku cebula była prawie surowa, aż strzykała między zębami. Jak na zupę to też było…
Sofa to całkiem miłe, malutkie miejsce na kawę. Niczym się szczególnym nie wyróżnia według mnie, wystrój przyjemny, bardzo jasno, niby bardzo typowy kawiarniany, a jednak coś w sobie ma. Miejsce dobre na wyjście w ciągu dnia, na lunch, ze znajomym, albo samemu. Ceny kawiarniane, a do tego całkiem spore menu – oprócz kaw, herbat, deserów i ciast można też tam zjeść coś lekkiego – są sałatki, zupy, placki z cukinii, naleśniki. Jedyny zgrzyt w tym miejscu to obsługa.. Chyba jeszcze mi się nigdy nie zdarzyło by ktoś tak namawiał mnie na coś do jedzenia jak tam. Czułam się jak wtedy gdy dzwoni do mnie ktoś z banku i coś próbuje wcisnąć.…