Tydzień restauracji z Grouponem – odsłona druga. Tym razem opowiem o restauracji, o której prawdopodobnie słyszeli wszyscy. Od wielu lat jest czymś w rodzaju wyznacznika dobrego smaku, wielu uważa ją za najlepszą w Poznaniu. Chodzi oczywiście o francuską restaurację, znajdującą się na płycie Starego Rynku – Le Palais du Jardin. Co tu dużo mówić – nie zaskoczyło nas to, że było wyśmienicie, że lokal jest wyjątkowo elegancki, że wszystko jest dopracowane i chodzi jak w zegarku, że obsługa jest profesjonalna, a jedzenie perfekcyjne. Właśnie tego spodziewa się każdy udający się do Le Palais.., poprzeczka zawieszona jest wysoko, ale to żaden problem – w końcu na swoją opinię musieli zasłużyć. Palais de…
Znaleźć w Poznaniu lokal z naprawdę wyróżniającą się kuchnią nie jest łatwo, z kuchnią która zachwyci, zadziwi i będzie przyciągać, która na długo zapadnie w pamięć – niemal niespotykane. Zawsze pojawiają się zgrzyty, czasami jestem po prostu skłonna przymknąć na nie oko, dać drugą szansę, usprawiedliwiać itd. Ale właściwie nigdy nie mogłam powiedzieć, że „to jest to”. W końcu jednak udało mi się znaleźć miejsce, w którym wszystkie elementy są na swoim miejscu, każde danie, ba, każdy składnik i połączenie są przemyślane i niebanalne, najwyższej jakości i w końcu – jako całość skomponowane i przyrządzone idealnie. Zdecydowanie Warto nad Wartą! Potrawy cieszą oko i podniebienie, w lokalu panuje wspaniała atmosfera, jest…
Francja Elegancja, czyli Szachownica po Kuchennych Rewolucjach
Magda Gessler znów przeprowadziła swoją rewolucję w Poznaniu, wróciła nie tylko do tego samego miasta, ale również na tę samą ulicę. Co prawda Taverna Artemis, już nie istnieje, ale miejmy nadzieję, że Francja Elegancja poradzi sobie lepiej. Szachownica specjalizowała się do tej pory w kuchni polsko-francuskiej, a w karcie królowały głównie galettes, czyli tradycyjne naleśniki bretońskie naleśniki z maki gryczanej na słodko lub słono. Karta i wystrój były spuścizną po wcześniej znajdującym się w tym miejscu Patio. Miejscu faktycznie czegoś brakowało, a przede wszystkim gości. Dania raczej przeciętne i nie najtańsze. Jak więc po wielkich zmianach, czy warto? Jak się domyślacie – nadal mamy do czynienia z kuchnią francuską, jednak w…
Czerwone Sombrero w Wadze Miejskiej
Już po raz trzeci miałam przyjemność uczestniczyć w akcji Groupon Polska – Tydzień Restauracji. Akcja trwa już od 17.08, a biorą w niej udział same najlepsze poznańskie restauracje. Jest to dobra okazja by trochę poeksperymentować i poznać nowe restauracje. Całą listę restauracji, do których możecie się wybrać znajdziecie TUTAJ. My tym razem odwiedziliśmy Czerwone Sombrero, znajdujące się w Wadze na Starym Rynku. Lokalizacja bardzo charakterystyczna, a miejsce przykuwa uwagę wystrojem i rodzajem podawanej kuchni. Nigdy jednak nie zdecydowaliśmy się na wizytę, głównie dlatego że baliśmy się fast foodowego i raczej przeciętnego jedzenia – standardowej sieciówki. Od razu może powiem, że Czerwone Sombrero, to kilka restauracji i już wiem, że nazwanie ich…
Dziś chciałabym powiedzieć Wam o Fidze, o której pewnie niewiele osób słyszało. Restauracja ta znajduje się hen daleko, przypadek raczej Was tam nie zawiedzie. Plewiska – właśnie tam, może w niezbyt uroczym miejscu, ale na pewno urokliwa sama w sobie znajduje się Restauracja Figa, której szefem kuchni jest Lech Pluciński. Potrawy w Fidze przygotowywane są z sezonowych składników, a menu jest zmienne jak pory roku. Poza tym jest też zaskakujące, ale o tym za chwilę. Samo miejsce jest eleganckie, ale nowoczesny. Idealne na spotkania mniej i bardziej zobowiązujące. Atmosferę tego miejsca określiłabym jako neutralną w pozytywnym znaczeniu – myślę, że trafi w każdy gust ze względu na minimalizm i wysmakowany wystrój,…
Nowa Bażanciarnia (zamknięte) i Tydzień Restauracji
Już po raz trzeci Groupon organizuje Tydzień Restauracji – w ramach akcji między innymi w Poznaniu zjeść można za pół ceny w najlepszych restauracjach. Tutaj możecie sprawdzić wszystkie oferty i znaleźć coś dla siebie. Nową Bażanciarnię polecam, a jeśli chcecie wiedzieć dlaczego – czytajcie dalej. 🙂 Bażanciarnia kojarzyła mi się jako miejsce formalne, eleganckie i przede wszystkim drogie. Ogródek Bażanciarni jest zazwyczaj jedynym pustym ogródkiem na rynku – przynajmniej ja to tak widzę. Nigdy mnie tam nie ciągnęło, ale skoro nadarzyła się taka okazja postanowiłam skonfrontować swoje wyobrażenia z rzeczywistością. Nie bez obaw czy się odnajdziemy w „kryształowym” wnętrzu umówiliśmy się na kolację. Pierwsze wrażenie było pozytywne, co prawda Bażanciarnia nie zaskoczyła…
Niedawno na Piątkowie otworzyła się azjatycka restauracjia Chili & Choco, miało to miejsce akurat w czasie kiedy o azjatyckim jedzeniu marzyłam przed każdym posiłkiem – wizyty więc nie odwlekałam i wiązałam z nią spore nadzieje. Chili & Choco to znany może niektórym Mały Cesarz, który do tej pory funkcjonował na Podolanach – jaką miał tam opinię do końca nie wiem, ale liczyłam, że jednak doświadczenie musi robić swoje i w lokalu z dużym prawdopodobieństwem będzie smacznie. Moją pierwszą reakcją na miejsce było.. zdziwienie. Klimat zerowy, wystrój stołówkowy, ewentualnie jakiegoś podrzędnego baru, niezbyt zachęcający zapach, a obraz idealnie uzupełnia zbyt głośno włączone radio z marną muzyką. Wszędzie widoczne niedociągnięcia, lokal wygląda bardzo…
Restauracji na starym rynku jest mnóstwo i to co najmniej po kilka o podobnym charakterze. Poznańskich jest chyba w dodatku najwięcej – w końcu turysta przyjdzie na rynek i będzie chciał coś miejscowego. Gospoda Poznańska to lokal z niewielką tradycją, jeszcze nie tak dawno był tam klub, ale nazwą zachęca, obiecuje coś zacnego, domowego i autentycznie lokalnego. Jakby pół Poznania, od pół wieku tu się stołowało… Zaglądając do środka przez okno, też można by pomyśleć, że lokal nienowy… Może niezbyt wyszukany, ale wnętrze wygląda na wysłużone. Ach, pozory.. Pierwsze wrażenie po wejściu raczej średnie. Wchodzę do lokalu o nazwie ewidentnie restauracyjnej, a tam na pierwszym planie bar. A na drugim majaczy…
Na Marcinkowskiego, naprzeciwko galerii MM, w piwniczce znajduje się Hanami Sushi. Miejsce „po drodze”, kilka razy udało mi się tam zjeść, głównie kusiły zestawy lunchowe – stosunkowo tanie. Ostatnio udało mi się jednak zawitać tam w towarzystwie, a co za tym idzie spróbować większej ilości specjałów. Wcześniej nie byłam pewna czy danie które otrzymuję są reprezentatywne i czy na podstawie tanich zestawów lunchowych można opisać to miejsce. Okazało się, że moje pierwsze wrażenia były dość trafne, ani razu Hanami mnie nie zaskoczyło i nie zmieniło mojej opinii. Zacznę od obsługi i wystroju. Oba elementy przeciętne. Wystrój bez wyrazu, minimalistyczny, ale bardziej pusty niż japoński. Nawet to, że zwykle około 50% stolików…
Dziś kolejny wpisa związany z akcją zorganizowaną prze Groupona, trwającym właśnie tygodniem restauracji. Kilka słów przypomnienia: jest to druga edycja akcji, a biorą w niej udział znakomite restauracje z Poznania, Warszawy, Krakowa, Wrocławia oraz Trójmiasta. Trwa tylko do 23 lutego, więc jeśli ktoś chce wziąć w niej udział powinien się spieszyć 🙂 Tutaj znajdziecie wszystkie oferty: http://special.groupon.pl/exclusive My postanowiliśmy poszerzyć nieco nasze horyzonty i dać szansę restauracji znajdującej się w Starym Browarze. Raczej nieufnie podchodzimy do takich miejsc – rzadko trafiają się perełki, w których można dobrze zjeść i cieszyć się dobrą obsługą. W końcu w centrach handlowych je się zwykle przy okazji i rzadko się w to samo miejsce wraca. Browar…