Browsing Tag

zupy

Polecane, Restauracje, Stary Rynek i Centrum

GOKO

zestaw-okinawa-goko-poznan

Podobno prawdziwe sushi można zjeść tylko w Japonii. Możliwe, ale ja pokochałam właśnie to serwowane w GOKO, „prawdziwe”, czy nie. Wcześniej lubiłam sushi, ale dopiero po wizycie w tej restauracji uznałam, że mogłabym nie jeść niczego innego. Nie przypominam sobie żadnej wizyty w innej suszarni, z której wyszłabym zadowolona z wszystkiego – zaczynając od obsługi, przez wystrój, nastrój, aż po jedzenie. Zdaje się – to nie tylko moje odczucia. W GOKO zwykle jest pełno, a umawiać trzeba się co najmniej z kilkudniowym wyprzedzeniem. Każdy lokal zyskuje dzięki gwarowi i dużej liczbie gości. Wchodząc do GOKO ma się poczucie, że to miejsce z duszą, tworzone przez pracowników i gości – stałych i…

Czytaj dalej ...

Miejsca, Opisy miejsc, Polecane, Restauracje, Stary Rynek i Centrum

Czeski klimat na rynku, czyli Pysna Chalupa

camembert peklowany pysna chalupa poznań

Całkiem niedawno na kulinarnej mapie poznania pojawiła się nowa restauracja, Pysna Chalupa. Czeskie jedzenie, czeski klimat, piwo. Z zewnątrz kusi mnóstwem uśmiechniętych klientów i jasnym, barwnym wnętrzem. Lokal znajduje się na samym rynku i od razu rzuca się w oczy, ma zupełnie inny charakter niż kluby i restauracji w sąsiedztwie. Pierwsze co przychodzi do głowy, to luz. Jest tanio, gwarnie, trochę jak w pubie, czegoś takiego w Poznaniu jeszcze nie doświadczyłam. Połączenie piwiarni i restauracji zwykle kończy się zwycięstwem jednego, a tu nic się nie gryzie, wszystko idealnie współgra. Obsługa zaskakująco sprawna, jak na taki tłum gości. Czekaliśmy nie więcej niż zwykle, na danie ok. 30 minut, zupę kilkanaście. Obsługujący nas…

Czytaj dalej ...

Dania, Polecane, Restauracje

Sky Pizza i dania dnia

schab grillowany sky pizza poznań

Mieszkam na Piątkowie, a więc w miejscu wypranym z restauracji. Króluje tu kuchnia polska w wersji stołówkowej. Ostatnimi czasy spędzam w rzeczonym obszarze większość dni, z tego powodu również mała częstotliwość wpisów na stronie. Chciałam się z wami podzielić moim niedawnym odkryciem, swoją drogą zadziwiającym. Mówię o obiadach dnia w Sky Pizzy. Ich cena to 11,90, a w skład zestawu wchodzi zupa i drugie danie. Myślicie, że nie może być smacznie? I tu właśnie się mylicie. Poszłam raz, zaryzykowałam, byłam naprawdę zdesperowana i głodna. I od tego czasu wracam tam średnio 2 razy w tygodniu i nigdy nie wyszłam rozczarowana. Dawno temu Sky Pizzę skreśliłam, nigdy nic dobrego mnie tam nie…

Czytaj dalej ...

Restauracje, Stary Rynek i Centrum

Pyszne.pl – testowanie + Sushi 77

Portale internetowe, oferujące zamawianie jedzenia online są coraz bardziej popularne. Dzisiaj słów kilka o testowaniu pyszne.pl, do którego zostałam zaproszona. Mam wrażenie, że wszystkie te portale niczym specjalnym się nie różnią, mają może swoje promocje, jedne mają więcej, drugie mniej restauracji, ale zasada jest ta sama. Korzystanie z portalu jest dziecinnie proste, nie wymaga nawet rejestrowania. Wystarczy wpisać miasto i ulicę, na którą jedzenie ma zostać dostarczone, a lista dostępnych lokali pokaże się na kolejnej stronie. W moim wypadku wybór był spory – mieszkam na Piątkowie, ale dowóz oferowały również restauracje z centrum, a nawet z drugiego końca Poznania. Co prawda dowóz z bardziej odległych miejsc możliwy był powyżej raczej wysokich…

Czytaj dalej ...

Dania, Miejsca, Opisy miejsc, Pizzerie, Polecane, Restauracje, Stary Rynek i Centrum

Massimiliano Ferre – wizyta pierwsza, na pewno nie ostatnia

Kolejna wizyta w restauracji z grouponem. Tym razem trafiło na miejsce z tradycją, dla mnie istniejącą „od zawsze”, ale do której nigdy nie było po drodze. Chcieliśmy pójść do restauracji troszkę lepszej i spróbować czegoś co musi smakować 🙂 W radosnym nastroju, pełni oczekiwań i nastawieni na elegancką kolację dotarliśmy do Massimiliano Ferre. Pierwsze wrażenie było, cóż, rozczarowujące. Miejsce wydało się co najwyżej przeciętne, wnętrze dawno nie odświeżane i niezbyt przytulne. Na twardych krzesłach zabrakło poduszek, na podłodze płytki dające uczucie chłodu.. Ale nic to, ma być pysznie. Na stronie kuszą doświadczonym szefem kuchni, wieloma rekomendacjami, wyróżnieniami i dyplomami. Na początek zdecydowaliśmy się na zupę czosnkową z żółtkiem i parmezanem oraz…

Czytaj dalej ...

Dania, Miejsca, Opisy miejsc, Polecane, Restauracje, Sołacz

U myśliwych – wizyta pierwsza

fot. pochodzi ze strony restauracji

Restauracja U myśliwych mieści się w siedzibie Polskiego Związku Łowieckiego, na ulicy Libelta. Po pierwsze – świetny pomysł! Nie wiem, czy jest to częste rozwiązanie – by w takim miejscu urządzać restauracje, tak czy siak – przyciąga. Możliwość zjedzenia czegoś „prosto z lasu”, a nie z zamrażarki w Makro, sprzedawanie własnych wyrobów – pasztetów, kiełbas itd. Nie przychodzi mi do głowy wiele takich miejsca w Poznaniu, często jakość mięsa pozostawia wiele do życzenia, niestety. U myśliwych nie miałam żadnych wątpliwości co do jakości, czy świeżości tego co jest mi podawane, a już wyroby, które zostały podane jako przystawka – smalec, kabanos, szynka wędzona, pasztet – niesamowite! Tak apetycznie wyglądające i smaczne,…

Czytaj dalej ...

Dania, Miejsca, Opisy miejsc, Podolany, Polecane, Restauracje

Dwie wizyty, jedna relacja – Ilonn

przystawki-ilonn

Podolany – czyli dla wielu niemal koniec świata 😉 Okazuje się jednak, że wiedzą tam czym jest dobra kuchnia. Na Szarych szeregów, w niezbyt zachęcającym otoczeniu mieści się hotel Ilonn, a w nim restauracja, o której dziś powiem. Sam hotel wygląda bardzo nowocześnie, kompletnie nie jest podobny do hoteli poznańskich w których miałam okazję być. Podobnie restauracja, nie wygląda na hotelową stołówkę, ale na dobrze zaprojektowaną i urządzoną restaurację. Dużo szkła, ciemne kolory, wielkie lampy nad stolikami. Wystrój świetny – nie tylko jak na hotel, ale w ogóle. Niestety tym razem nie pokażę Wam zdjęć, bo dwukrotnie zapomnieliśmy aparatu i musieliśmy męczyć się z telefonami. Od razu też przepraszam za jakość…

Czytaj dalej ...

Dania, Miejsca, Opisy miejsc, Polecane, Restauracje, Stary Rynek i Centrum

Wizyta w azjatyckim Full House (zamknięte)

di-gua-he-full-house-poznan

Na Półwiejskiej pojawiła się nowa restauracja, tym razem nie kolejna burgerownia, których w Poznaniu przybywa i przybywa, ale restauracja z kuchnią azjatycką. Azjatycką, ale głównie chińską, japońską, wietnamską. Do Full House możemy się wybrać na sushi, dania z grilla, z drobiu, kaczki, wołowiny, owoców morza, są zestawy lunchowe, pierogi, desery. Wszystko. Pozycji jest ponad 100. Nieufnie podchodzę do restauracji z tak rozbudowanymi menu, Full House jednak nie zawiódł. Zanim przejdę do jedzenia, najpierw jeszcze słów kilka o samym miejscu. Panie obsługujące bardzo miłe, naturalne, rozmowne, orientowały się w tym monumentalnym menu i jeszcze raczyły ciekawostkami o daniach. Atmosfera naprawdę przyjemna. Bo sam wystrój muszę przyznać mało klimatyczny, raczej jałowy. Z jednej…

Czytaj dalej ...

Grunwald, Kawiarnie, Miejsca, Opisy miejsc, Pizzerie, Polecane, Restauracje

Wyjątkowo udana wizyta w Umberto

umberto-poznan

O Umberto kilka razy już pisałam i o ile zawsze chwaliłam obsługę, wystrój, atmosferę, to jedzenia zawsze się czepiałam. Przy każdej wizycie był jakiś zgrzyt – a to kurczak przesiąknięty vegetą, sałatka utopiona w majonezie, przesolone ziemniaki, ociekający tłuszczem makaron. Jedynym smacznym i sprawdzonym daniem był barszcz z pasztecikiem – najlepszy w Poznaniu! Dlaczego więc wracałam? Nie, nie dlatego, że blisko – wcale nie mam tam blisko. Wracałam, właśnie ze względu na wyjątkowo przyjemną atmosferę. przyjemny wystrój, niedrogie, domowe dania, smaczna pizza.. Cały czas miałam również nadzieję, że ktoś w końcu zmieni zwyczaje panujące w kuchni i ograniczy zużycie soli. No i się doczekałam! Tym razem musiałam wręcz doprawiać swoje dania.…

Czytaj dalej ...

Restauracje, Stary Rynek i Centrum

Wizyta w Rotondo – winiarnia w Okrąglaku

rotondo-winiarnia-poznan

Pierwsza uwaga, jaka przychodzi mi do głowy: Rotondo to miejsce dziwne. Winiarnia, elegancka restauracyjka, piwnica zastawiona od sufitu do podłogi winem, a na górze jadłodajnia – można kupić sobie jedzenie na wagę. Nie mam nic przeciwko jedzeniu na wagę, ale gwar, ciągły ruch i słaba, popowa muzyka w radiu już potrafi zepsuć atmosferę. Mogę i ocenię obsługę, jedzenie i wystrój, ale w przypadku tego miejsca nie ma to szczególnego znaczenia. Po prostu – nie siedziało się przyjemnie. Ciągłe trzaskanie sztućcami, Panie w czerwonych mundurkach ciągle biegające po schodach itd. skutecznie uniemożliwiało cieszenie się tym miejscem. Czułam się jakbym siedziała w jakimś pomieszczeniu gospodarczym, czy kuchni, a nie eleganckim miejscu. Ruch wśród…

Czytaj dalej ...